Jej debiutancka książka 365 dni powstała w 2014 r. Blanka Lipińska napisała ją na podstawie własnych doświadczeń – inspiracją stało się niesatysfakcjonujące życie seksualne z ówczesnym partnerem. Powieść została wydana w roku 2018, szybko stając się bestsellerem – sprzedała się bowiem w ponad 500 tysiącach egzemplarzy. Szkandera Zuzanna. 0,0. Okładka miękka ze skrzydełkami. Dostawa: od 6,99 zł (darmowa dostawa z abonamentem Legimi dla zakupu od 50,00 zł) Czas wysyłki: 1-2 dni robocze + czas dostawy. Książka niedostępna. -50%. Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej. Książka 365 dni kreatywnej zabawy autorstwa Ellison Sheila, Gray Judith, dostępna w Sklepie EMPIK.COM w cenie . Przeczytaj recenzję 365 dni kreatywnej zabawy. Zamów dostawę do dowolnego salonu i zapłać przy odbiorze! Pięknie wydana książka (obwoluta, twarda okładka),wzbogacona zdjęciami z Wrocławia oraz minimalistycznymi zdjęciami natury, a także grafikami zen, to doskonały prezent nie tylko dla zainteresowanych praktyką zen, ale dla każdego, kto potrzebuje przyjrzeć się życiu z nieco innej niż dotychczas perspektywy. . Kolejne 365 dni w formie ebooka to książka autorstwa Blanki Lipińskiej, która na swoim koncie ma już niesamowity sukces z powieściami „365 dni” i „Ten dzień”. Dwie pozycje sprzedały się w nakładzie ponad 500 000 egzemplarzy, co jest ewenementem na naszym polskim rynku książki. Kolejne 365 dni to kontynuacja sagi o Laurze Biel, która została porwana przez sycylijską możesz doczekać się kolejnej części sagi blanki lipińskiej? nie czekaj i już teraz pobierz kolejne 365 dni w formie e-booka! Kolejne 365 dni - Dramatyczne wybory Pełen erotyzmu i sensacyjnych zwrotów styl pisania powieści Blanki Lipińskiej od samego początku porównywany jest do światowego bestsellera "50 twarzy Greya". Czy i tym razem autorce udało się uchwycić balans między literaturą erotyczną, romansem, a trzymającą w napięciu akcją? Laura Biel spodziewa się dziecka, ale tak samo jak uczucie radości przepełnia ją ogromny strach. Kobieta zostaje postrzelona, a o jej życie walczą najlepsi lekarze w kraju. W obliczu niebezpieczeństwa zagrożone jest życie jej nienarodzonego dziecka, a jedynym ratunkiem okaże się jej mąż, Massimo. Czyje życie zdecyduje się uratować głowa sycylijskiej mafii – ukochanej czy przyszłego potomka? E-książka Kolejne 365 dni trzyma w napięciu do ostatnich wydarzeń... „Kolejne 356 dni” to powieść autorstwa pisarki Blanki Lipińskiej, której każda książka z miejsca staje się bestsellerem. Kontynuacja przygód Laury i Massimo to kalejdoskop różnych uczuć i emocji, które teraz wrócą do czytelnika z jeszcze większą intensywnością. „Kolejne 365 dni” do pobrania jako ebook skupia się na dramatycznych wydarzeniach, kiedy główna bohaterka zostaje postrzelona, będąc w ciąży. Choć o jej istnienie walczą najlepsi lekarze w kraju, być może będzie trzeba podejmować trudne decyzje dotyczące życia i śmierci. Na Ring Publishing publikujemy artykuły związane z digital storytelling i wyjaśniamy, co to jest. Opisujemy również czym są technologie w dziennikarstwie (technology in journalism) oraz jak działa Headless CMS. Dodatkowo pojawiają się też treść z efficient publishing platform. tagi: ebook, e-książka, książki erotyczne Informacje o Kolejne 365 dni (Książka) po polskuLicencja:DemoJęzyk:polskiProducent:Zaktualizowano:26 czerwca 2021Pobierz » MBPobrano 55 941 razy Brakuje Ci motywacji i wciąż zdarza Ci się popełniać najbardziej podstawowe błędy? To idealna książka dla Ciebie, jeśli chcesz podszkolić swój angielski i usystematyzować swoją wiedzę na poziomie A2-B2. Angielski 365 na każdy dzień to przemyślany roczny kurs języka angielskiego na poziomie ponadpodstawowym i średnio zaawansowanym. Każdego dnia, krok po kroku opanujesz najważniejsze zagadnienia z zakresu gramatyki, słownictwa, wymowy czy słowotwórstwa. Razem z tą książką na własnej skórze doświadczysz, że przyswojenie phrasali to bułka z masłem, a idiomy same zaczną wchodzić Ci do głowy. Na każdy dzień tygodnia przypada jedno z 365 zagadnień: MONDAY – ćwiczysz gramatykę; TUESDAY – uczysz się słownictwa; WEDNESDAY – poznajesz przyimki oraz tajniki poprawnej wymowy; THURSDAY – mierzysz się z phrasal verbs; FRIDAY – powtarzasz czasowniki nieregularne, idiomy i słowotwórstwo; SATURDAY – przyswajasz wiadomości poprzez tłumaczenie zdań; SUNDAY – rozwiązujesz krzyżówkę językową. Dzięki naszej książce: dostarczysz sobie solidnej dawki wiedzy każdego dnia, z łatwością opanujesz setki nowych wyrażeń i zwrotów, przyswoisz najbardziej istotne zagadnienia języka angielskiego, skutecznie utrwalisz zdobyte wiadomości. Zacznij naukę w dowolny poniedziałek z książką Angielski 365 na każdy dzień! Opinie: -5%Ciężarna Laura zostaje postrzelona. Najlepsi lekarze walczą o życie kobiety. Jej mąż, głowa sycylijskiej mafii, musi podjąć najtrudniejszą decyzję w swoim życiu - kogo ocalić: ukochaną czy ich dziecko... Jakiego wyboru dokona Massimo? Czy życie bez Laury będzie miało dla niego jeszcze sens? Czy będzie potrafił w pojedynkę wychować ich syna? Miliony myśli kłębią mu się w głowie, ale żadna nie przynosi ukojenia. Nie wie, jak potoczą się losy jego rodziny. Czyje 365 dni będziemy śledzić w trzeciej części sagi?"Kolejne 365 dni" to kontynuacja bestsellerowej serii Blanki Lipińskiej o Laurze Biel porwanej przez szefa sycylijskiej mafii. Poprzednie książki, „365 dni” i „Ten dzień”, sprzedały się w nakładzie ponad 500 000 egzemplarzy. Pełna erotyzmu i sensacyjnych zwrotów akcji powieść, porównywana do światowego bestsellera „50 twarzy Greya”, podbiła serca polskich kobiet. Jeśli komuś się wydaje, że Lipińskiej trudno będzie znów zaskoczyć czytelników, to powinien zapiąć pasy, bo "Kolejne 365 dni" jest niczym jazda rollercosterem!Trwają prace nad ekranizacją serii. Premiera filmu planowana jest na walentynki 2020 roku. Rok wydania2019Liczba stron446KategoriaLiteratura kobiecaWydawcaAgoraISBN-13978-83-268-2873-7Numer wydania1Język publikacjipolskiInformacja o sprzedawcyePWN sp. z kobieca Wychowanie zwierząt nigdy się nie kończy? Zacznij od siedmiu „składników aktywnych” dobrego wychowania!Steve Mann, trener i behawiorysta, a także autor bestsellera Dobry piesek! Jak wychować niesfornego szczeniaka, powraca. Tym razem... Wychowanie zwierząt nigdy się nie kończy? Zacznij od siedmiu „składników aktywnych” dobrego wychowania!Steve Mann, trener i behawiorysta, a także autor bestsellera Dobry piesek! Jak wychować niesfornego szczeniaka, powraca. Tym razem... …do mojego snu wpływa srebrna ryba. Jeszcze zanim w ciemnościach otworzę oczy, już wiem, że takie same monstra unoszą się na niebie. I że te ryby nad głową to zeppeliny, a ikra, którą spuszczają na Londyn, to bomby…Kolejne wygnanie... Niniejsza publikacja kończy Czteroksiąg Lehicki napisany przez Janusza Bieszka w latach 2014-2018. Zawiera on 490 cytatów – dowodów źródłowych ze 165 kronik, roczników, dzieł lehickich, polskich i zagranicznych w siedmiu językach obcych,... Poradnik do godnego następcy słynnej serii X-COM - strategii turowej UFO: Aftermath, wyjaśniający wszelkie aspekty rozgrywki, jak budowa i rozwój baz, postęp techniczny, przejmowanie i asymilowanie technologii obcych, uzbrojenie oraz... -20%-20%Desmond Price, współwłaściciel rancza Mesa Falls i właściciel kasyna, postanawia pomóc Nicole ustalić, kto jest ojcem jej siostrzeńca. Proces dochodzenia do prawdy jest jednak długotrwały, Nicole i Desmond muszą odbyć wiele spotkań. I... Poruszająca kontynuacja bestsellerowej powieści Pięć osób, które spotykamy w niebie Kolejna osoba, którą spotykamy w niebie opowiada historię Annie – dziewczynki, którą bohater pierwszej powieści, Eddie, uratował, poświęcając swoje... -15%-15%Każde z opowiadań zamieszczonych zbiorze „Kolejny dzień bliżej śmierci. Osiem dźgnięć w nieśmiertelność” ma wspólny mianownik - ŚMIERĆ. Zauważyłem to przeglądając zbiór, w sumie to nic dziwnego. Każda z tych historii... -8%-8%Jak czuje się człowiek, który otrzymuje na skrzynkę mejlową powieść w odcinkach, która coraz bardziej przypomina jego życie? Maciej Tarski, redaktor w uznanym wydawnictwie, przychodzi do pracy i jak co dzień odbiera pocztę. Otwiera... Blanka Lipińska, autorka „365 dni”, niemal z miejsca stała się wrogiem publicznym purytańskiej rzeszy czytelników (czytelniczek?). Tych samych, którzy ledwie kilka miesięcy wcześniej z wypiekami na twarzy śledzili ekranizację kolejnej części „50 twarzy Greya” i zaczytywali się w książkach Sylvii Day. Co różni autorkę z naszego rodzimego podwórka od James? Dlaczego „365 dni”, zamiast rozpalić pożądanie między nogami, rozgrzało przede wszystkim hejterów?Naprawdę szkoda, że z okładki powieści Lipińskiej łypie na mnie tylko jedno oko ciemnowłosego przystojniaka. Chłopak (albo sprawny Photoshop) spogląda na potencjalnych czytelników z błyskiem gniewu i pożądania. Takie spojrzenie mogłoby niejednej zawrócić w głowie. Poza tym połowicznym portretem okładka jest pozbawiona ozdobników. Żadnego zachodzącego słońca, jeleni na rykowisku czy spiętrzonych wodospadów, które kojarzę z Harlequinami. Powiedziałabym nawet, że chociaż obwoluta „365 dni” nie ma w sobie nic oryginalnego, to jest miła dla oka, wręcz z to toporna okazuje się historia autorstwa Lipińskiej. Massimo Toriccelli to młody szef sycylijskiej mafii. Kiedy zostaje postrzelony, doznaje wizji. W oparach bólu ukazuje mu się ona – kobieta doskonała. Po przebudzeniu się Massimo wie, że pewnego dnia ją odnajdzie i posiądzie. Pięć lat później spotyka Laurę Biel, znudzoną turystkę z Polski. Od razu wie, że była menedżerka hotelu to kobieta z jego marzeń. Nieprzyjmujący odmowy Massimo, by mieć pewność, że dziewczyna będzie jego, porywa ją i pod groźbą zranienia jej najbliższych zmusza ją, by spędziła z nim 365 dni. W tym czasie Laura ma mafiosa… wiem, co sobie pomyśleliście – to historia grubymi nićmi szyta. Z miejsca w głowie włącza się lampka ostrzegawcza albo neonowe hasło „syndrom sztokholmski”. Z drugiej strony od pokoleń wzrusza nas historia Pięknej i Bestii. Tylko złośliwcy wytykają jej podobieństwo stanu psychicznego Belli do wspomnianej reakcji zakładników. „365 dni” pod względem fabularnym naprawdę miało potencjał. Początkowo autorka dbała o uprawomocnienie akcji. Kiedy bowiem czytelnik poznaje bohaterkę, ta tkwi w nieszczególnie udanym związku. Właściwie wiadomo, że prędzej czy później się on rozpadnie. Kiedy więc Massimo – przystojny i władczy, choć niezamierzający zrobić dziewczynie krzywdy – porywa Laurę, można pomyśleć, że mimo tych dziwnych okoliczności jest szansa, że w ciągu 365 dni coś między nimi zaiskrzy. Zwłaszcza że bohaterka cichą myszką nie jest. Sęk w tym, że Lipińska postanowiła zignorować własną podbudowę czasową, która właściwie wykorzystana mogłaby uczynić jej książkę po prostu między Massimo a Laurą zaczyna się tak naprawdę od pierwszego spotkania. A właściwie zacząłby się, gdyby rozbieranie oczami można było za początek takowego uznać. Bardzo szybko bohaterka jest gotowa na seks ze swoim oprawcą. Do faktycznego stosunku dochodzi zresztą niedługo po tym, jak Laura orientuje się, że właściwie nie miałaby nic przeciwko, by Massimo ją zaspokoił. Zwłaszcza że – jak dowiaduje się czytelnik – jej poprzedni partner nie był jakoś szczególnie zainteresowany zabawami łóżkowymi, a bohaterka apetyt na seks ma spory. Psychologicznie jednak jest to zwyczajnie głupie. O ile byłabym w stanie uwierzyć w stopniowo rozwijający się, namiętny związek między porywaczem a ofiarą (niepewność co do tego, czy to prawdziwe uczucie, czy raczej syndrom sztokholmski, też byłaby ciekawa), o tyle szybkie budowanie relacji z mafiosem (raptem kilka dni?) jest dla mnie zmarnowaną okazją na ciekawą sprawa, że to zabójcze tempo odbiera całej powieści tę seksualną lepkość, napięcie wynikające z oczekiwania. Początkowo Massimo mówi Laurze, że będzie musiała sama do niego przyjść i poprosić o stosunek. Bohaterowie nie potrafią się jednak opanować, co zresztą oboje werbalizują (zarówno w rozmowie, jak i w formie wewnętrznego monologu). Seks między Laurą a Massimo nie jest więc niczym zaskakującym ani wyjątkowym. Kiedy do niego dochodzi, nie budzi to szczególnych emocji, chociaż autorka dwoi się i troi, by czytelnika w jakiś sposób zaszokować. Wielu czytelników dało się jednak złapać w tę pułapkę. Nie wiem, jak to możliwe, że w XXI wieku – czasie łatwego dostępu do porno i wszelkich erotycznych zabawek – kogoś jeszcze szokują opisy palców wkładanych do pochwy czy odbytu albo penisów we wzwodzie. Przypominam tylko, że bestsellerowe „50 twarzy Greya” to historia z BDSM w to chyba właśnie „przyzwyczajenie” do BDSM jest problemem „365 dni”. Czytelnicy przyzwyczaili się już bowiem do historii z zabawami w kontrolę. W tych historiach jednak zawsze są jakieś hasła bezpieczeństwa. U Lipińskiej wszystko zaś dzieje się tu i teraz, nagle, bez zapowiedzi. A przynajmniej tak to ma wyglądać… Weźmy scenę w samolocie (to pierwsze dwie czy trzy strony książki), w której Massimo – podniecony wcześniej przez swoją wyobraźnię – postanawia wykorzystać zainteresowanie stewardessy i ulżyć swoim popędom. Bez ceregieli zamyka dziewczynę w prywatnej kabinie i wpycha jej członek do ust, myśląc przy tym, jak lubi, kiedy partnerki krztuszą się jego penisem. Niby pyta ją o zgodę, ale... co niby miała zrobić zamknięta sam na sam z szefem mafii w jego prywatnym samolocie? Odmówić? Takie mniej więcej pytania zadają przeciwniczki wizji Lipińskiej, zapominając o informacjach pobocznych – że stewardessa nowa nie jest, a zachcianki Massima to powszechnie znana sprawa. W teorii więc, robiąc do niego maślane oczy, doskonale wiedziała, na co się pisze. Więcej: chciała zostać podobnie to się właśnie w głowie przeciętnemu wyznawcy pozycji misjonarskiej nie mieści. No bo jak można chcieć się dusić czyimś penisem? Jak można chcieć seksu opartego na nieprzewidywalnej dominacji? Otóż można. I kobieta też może. Może chcieć, żeby ją tak ktoś do ściany przyszpilił, pociągnął za włosy i nawet nieco poddusił. Nie jest dla mnie żadnym zaskoczeniem, że nie jest to wizja, która do sporej części czytelników zwyczajnie nie przemawia, ale zaskakuje mnie ta nietolerancja wobec podobnych pragnień innych. Skoro akceptujemy „50 twarzy Greya” i pokoje zabaw, to dlaczego nie jesteśmy w stanie zaakceptować czegoś mniej… przygotowanego? Zwłaszcza że wszystkie opisane w książce stosunki, choć dość gwałtowne i nagłe, odbywają się między ludźmi, którzy w jakimś stopniu się znają. Ich „nie” to zwykle część gry, ich pełna trwogi i oczekiwania uległość – Blanki Lipińskiej nie jest zła z powodu scen seksu. Te opisane są całkiem sprawnie, bez zbędnych szczegółów, komicznej plątaniny kończyn i żałosnych synonimów dla penisa czy łechtaczki. Niestety, z czasem zaczyna być coraz bardziej widoczne podobieństwo tych opisów i całość robi się nijaka. Tak czy siak, fajnie, że ludzie mogą się w „365 dniach” przespać ze sobą bez ślubu i nie robić z tego wielkiego halo. Szkoda jednak, że wszystkie te seksualne ekscesy następują tak szybko. Gdyby bohaterowie poznali się w klubie i poszli ze sobą do łóżka, a potem by to radośnie powtarzali, nie miałabym uwag. Jak jednak można z taką łatwością oddać się komuś, kto grozi twojej rodzinie?W „365 dniach” męczyły mnie również takie rzeczy, jak ignorowanie pewnych wątków, porażająca wręcz płytkość głównej bohaterki (niepotrzebnie upodobnionej pod pewnymi względami do autorki książki) czy absurdalne zachowania Massima (szczególnie w kontekście jego pozycji, jak nieumiejętność panowania nad sobą). Książka jest momentami przerysowana do granic możliwości, co przesłania jej zalety. Postaci są niewiarygodne i zwyczajnie irytujące. Wątek chorego serca protagonistki, który pojawia się z niewiadomego powodu i wraca w przypadkowych momentach (też nie wiadomo po co), za każdym razem wywoływał na mojej twarzy zdziwienie. To jednak nic w porównaniu z historią dotyczącą dziecka. Nie będę tu o niej pisać, ale jak dla mnie – jakkolwiek można by uznać to rozwiązanie fabularne za w pewnym sensie dekonstrukcyjne – stanowiła gwóźdź do trumny „365 dni”.Bardzo się cieszę, że erotyczną powieść wreszcie napisał ktoś taki jak Blanka Lipińska – kobieta, która wygląda, jakby była stworzona na rozkładówkę (sesję w CKM-ie widziałam i potwierdzam, że jest na czym oko zawiesić), i która nie boi się o seksie mówić wprost. Ubolewam jednak bardzo, że cała ta seksualna otwartość została przesłoniona w „365 dniach” przez fatalnie poprowadzoną historię i bohaterów, których trudno polubić i zrozumieć. Cel przyświecający autorce był więc zacny, ale droga do niego – powieść – okazała się po prostu Górska

365 dni książka pdf